
Kalendarz ogrodnika – maj
AKTUALIZACJA maj 2018
No cóż, maj w tym roku zaczął się zupełnie inaczej niż w ubiegłym. Druga polowa kwietnia to istne lato! Oszalała przyroda w całej rozciągłości i w ciągu tych kilkunastu dni kwitło wszystko: od tulipanów po rododendrony, od mirabelki po jabłonie… Teraz kwitną bzy, azalie, rododendrony, piwonie mają już wielkie pąki (i nie piszę tu o piwoniach wczesnych, tzw. majowych, bo te kwitną już w najlepsze). Ale kalendarz prac na maj jest jak najbardziej aktualny. Zerknijcie i przypomnijcie sobie co jeszcze jest do zrobienia.
AKTUALIZACJA 1 maja 2017 roku
Poniżej przygotowany w ubiegłym roku kalendarz ogrodnika na maj. Patrząc za okno, jakoś trudno sobie wyobrazić, że to maj. Ale tak jest i myślę, że już pogoda pozwoli nam od teraz cieszyć się wiosną w jej najpiękniejszym wydaniu. Po zimnym, zimowym kwietniu prac w ogrodzie pewnie mamy więcej niż w ubiegłym roku, gdyż zimowa aura do ostatnich dni poprzedniego miesiąca pewnie nie pozwoliła wykonać wszystkich niezbędnych, kwietniowych prac. Zerknijcie TUTAJ co jeszcze zostało Wam do zrobienia z kwietnia, a potem na bieżąco to co do zrobienia w maju.
Opublikowano 1.03.2016
…Bo gdy wiosna buchnie majem, cały świat się majem staje…
Partita, Kiedy wiosna buchnie majem
Przed nami chyba najpiękniejszy miesiąc w roku. Jest ktoś, kto nie lubi maja? Przyroda w oszałamiającym tempie nadrabia zimowy letarg i z każdym dniem, z każdą godziną jest coraz piękniej. Początek maja to ostatnie dni, kiedy możliwe są jeszcze przymrozki, a od połowy miesiąca, od tzw. zimnej Zośki, nie powinny nam już grozić spadki temperatur poniżej 0 stopni. Wykorzystujemy ten czas, by wysadzić / wystawić najbardziej wrażliwe rośliny. Ale po kolei.
Co robimy w maju?
- Możemy już bez obaw wysadzić do gruntu karpy dalii, kann, cebule mieczyków
- Maj to czas na zmianę dekoracji w donicach przed domem / na tarasie/ na balkonie. Możemy bratki i stokrotki zastąpić kompozycjami letnimi, które już do jesieni będą cieszyć nasze oczy.
- Wysiewamy kwiaty jednoroczne
- W maju kwitnie wiele krzewów, między innymi różaneczniki. Warto po kwitnieniu usunąć przekwitłe kwiatostany rododendronów i azalii wielkokwiatowych.
- Przekwitłe kwiatostany warto też usuwać u innych krzewów i kwiatów u których nie zależy nam na owocowaniu (lilaków, tulipanów, narcyzów), gdyż zawiązywanie owoców osłabia roślinę.
- Przystępujemy do drugiej części wiosennego przycinania. Przycinamy krzewy kwitnące wczesną wiosną: forsycje i migdałki, po kwitnieniu możemy przyciąć też wczesne tawuły.
- Przykręcamy świeczki na sosnach, czyli wyłamujemy nowe przyrosty pozostawiając ok. 1/3 długości. Spowoduje to zagęszczenie drzew i spowolni wzrost, a z wyłamanych pędów możemy przygotować syrop (TUTAJ przepis) i nalewkę.
- Regularnie usuwamy chwasty z rabat (ma ktoś sprawdzony sposób na oset i skrzyp? Podzielcie się w komentarzach)
- Nadal możemy rozmnażać niektóre byliny (żurawki, późniejsze hosty)
- Obserwujemy, czy naszych roślin nie atakują szkodniki i od razu je zwalczmy.
- Robimy gnojówkę z pokrzyw! Nie ma skuteczniejszego nawozu dla naszych roślin. TUTAJ przepis.
- Regularnie kosimy i podlewamy trawnik.
- Jeżeli nie zastosowaliśmy nawozów długodziałających to po miesiącu od pierwszego zastosowania ponownie nawozimy trawnik i rośliny ozdobne. Różne nawozy kupicie TUTAJ, zapraszam
Maj to czas intensywnych prac w warzywniku
- odchwaszczamy
- sadzimy i siejemy warzywa
- w drugiej połowie miesiąca wysadzamy rozsady pomidorów, papryki, ogórków
- przerywamy siewki warzyw, które wzeszły zbyt gęsto
- podlewamy, podwiązujemy, oraz
- zjadamy pierwsze własne warzywa 🙂
W maju warto również pomyśleć o jesienno-zimowych chłodach i atakujących wówczas całą rodzinę przeziębieniach i przygotować magiczne eliksiry: syrop z mleczy, syrop z pędów sosny, a dla starszych, dorosłych domowników nalewkę z mniszka i nalewkę z sosny. Pyszne i skuteczne w walce z pierwszymi oznakami przeziębienia.
Na zakończenie porcja przysłów na maj:
Pierwszego maja deszcz, nieurodzajów wieszcz.
Na świętego Filipa (6.05) jeśli deszcz rzęsisty, będzie plon dobry i czysty.
Gdy w maju śnieg pada, suszę zapowiada.
Rok wtedy dobry będzie, jak w maju zawiążą się żołędzie.
Kto się w maju urodzi, dobrze mu się powodzi.
Pankracy, Serwacy i Bonifacy (12,13,14. 05) – źli na ogrody chłopacy.
Jeśli w maju często grzmot, rośnie wszystko w lot.
Grzmot w maju, sprzyja urodzaju.
Grzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodzi.

Kalendarz ogrodnika - czerwiec
Może Ci się spodobać

Maliny, słodkie skarby lata…
19 lipca 2017
11 tydzień 2016 roku (7-13 marca)
13 marca 2016
6 komentarzy
Urtica
Ze skrzypem ciężko. Ale oset – smaruję cieniutkim pędzelkiem tylko trochę rozcieńczonym Roundup-em. Wystarczy posmarować 2-3 liście. Ginie po sam korzeń i trwale nie odrasta. Wiem, że chemia to kontrowersyjna metoda, ale tak zastosowana wyrządza najmniej szkód. Tak też pozbywam się mniszków wyrośniętych w środku róży, porzeczki, itp. – choć trzeba bardzo uważać na inne rośliny.
Leo
Roudup to naprawdę najcięższa artyleria… Wolę nie używać w swoim ogrodzie i… tak już męczę się kolejny rok z usuwaniem ręcznie… 😉
Marta
Leo wieki mnie u ciebie nie było- za co przepraszam, bo uwielbiam to co pokazujesz i piszesz 🙂 Mam do ciebie pytanko o proso:jak wygląda na dzień dzisiejszy? zastanawiam się nad wymiana kilku traw na coś bardziej odpornego i prosto po twoich zeszłorocznych zdjęciach mnie zauroczyło 🙂 Pozdrawiam cię bardzo serdecznie. Buziaki!
Leo
Cześć Marta. Proso dopiero rusza, po wczorajszym deszczu kępki już są zielone. W ubiegłym roku na koniec maja już były całkiem fajne (tu zerknij http://i0.wp.com/blogleonardy.pl/wp-content/uploads/2015/06/%C5%BCurawka.jpg , co prawda to początek czerwca, ale z końca maja wyglądają podobnie, w tle). W tym roku też na to liczę, tym bardziej, że zauważyłam, że wszystko ciut szybciej ruszyło. Buziaki :*
malaaniula
Osty traktuję jako źródło jedzenia dla świnek morskich – koleżanka wykryła że dla jej pupilek jest to smakołyk z najwyższej półki. Co tydzień urywam i oddaję, odrasta świeży, ale coraz mniejsze kępy. Wilk syty i owca cała…
Leo
Pewnie jest w nich coś zdrowego… Ja wyrywam każdego roku, nawet ze sporą częścią korzenia a one i tak odrastają… Podobnie jak skrzyp… Co z tego że zdrowy, jak w ogrodzie uciążliwy…