
Lawendowe pałki
Lawenda na dobre zagościła w naszych ogrodach. Te kwitnące na fioletowo krzewinki muskane wiatrem rozsiewają przyjemną woń po ogrodzie. Jednym z nielicznych zabiegów pielęgnacyjnych jest ścinanie przekwitniętych kwiatów. Warto się zastanowić jak je wykorzystać. Polecam zrobienie pałeczek lawendowych.
Kojące właściwości lawendy możemy wykorzystać w sypialni w pobliżu łóżka. Zamknięte w tak estetycznej formie mogą stanowić świetny element dekoracyjny. Możemy taką pałeczkę włożyć do szafy lub garderoby. Nie dość, że jej zapach przeniknie ubrania, to jeszcze skutecznie odstraszy mole – amatorów wełnianych ubrań. Zrobienie pałeczki jest bardzo proste, powiedziałabym nawet dziecinnie proste (poradziły z tym sobie dzieci w wieku 6 i 8 lat) niestety trochę czasochłonne. Najlepiej nadają się do tego wysokie odmiany lawendy. Oprócz lawendowych gałązek potrzebować będziemy satynową wstążkę. Ścinamy kilkanaście gałązek z kwiatami (nieparzystą ilość – ja robiłam z 19 kwiatów, dzieci z 15). Oczyszczamy gałązki z liści i związujemy pod kwiatostanami.
Odwracamy bukiecik i zamykamy kwiaty łodyżkami
Teraz zaczynamy przeplatać wstążkę. Najtrudniejsze są początki 😉
A potem już z górki
Po zamknięciu wszystkich kwiatów w “główkę” pałeczki obwiązujemy łodyżki wstążką na długość jaka nam odpowiada i odcinamy pozostałe łodyżki.
Po potrząśnięciu pałeczką ze środka wydobywa się cudowny zapach, który jest bardzo intensywny również po zaschnięciu kwiatów. Zaletą takiej pałeczki nad bukiecikiem lawendowym jest to, że kwiaty zasychając nie obsypują się dookoła, tylko są cały czas zamknięte w estetycznej “szyszce”
A TUTAJ pokazałam na filmiku jak robię pałeczki. Myślę, ze teraz już wszystko powinno być jasne 🙂

32 tydzień 2015 roku (3-9 sierpień)

Ketchup z cukinii
Może Ci się spodobać

Rozmnażanie lawendy z pędów wierzchołkowych
10 marca 2016
30 tydzień 2016 roku (25 – 31 lipca)
31 lipca 2016
4 komentarze
Ogrodnik
Lawenda nie tylko pięknie wygląda, ale również ma cenne właściwości, również te zapachowe 🙂 Idealnie komponuje się z innymi elementami naszego ogrodu 🙂
Leo
Tak, to prawda. U mnie pięknie komponuje się z trawami ozdobnymi i yukkami, a w planach mam zrobienie kolejnej rabaty, na której będzie jednym z głównych elementów 🙂
Katarzyna Wojtyńska-Stahl
Cudownie Loniu, ależ mnie zaskoczyłaś swoimi umiejętnościami. Jestem pełna podziwu – cudny wpis 🙂
Leo
Dziękuję Kasiu 🙂 Naprawdę nie jest to trudne, zwłaszcza jak już się robi kolejną i kolejną… 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂