W moim ogrodzie

Pęcherznica kalinolistna

Dzisiaj z cyklu rośliny w moim ogrodzie opiszę pęcherznicę kalinolistną (Physocarpus opulifolius).

Jest to roślina bardzo łatwa w uprawie, nie ma właściwie żadnych wymagań (no, trzeba ją wsadzić w ziemię “zielonym do góry” 😉 ). Dobrze rośnie na każdym stanowisku, bardzo dobrze znosi ciecie, jest odporna na choroby i szkodniki. Łatwo się rozmnaża i co najważniejsze ładnie wygląda. Największą zaletą są liście. W zależności od odmiany mogą być  bordowe (np. odmiany: Diabolo, Andre, Diable d’Or, Red Baron) albo żółte i zielono – żółte (np. Luteus, Angel Gold, Dart’s Gold), które wyglądają jak “złotem malowane”

Pęcherznica liście Pęcherznica liście 2

Pod koniec maja krzewy te obsypują się drobnymi baldachami kwiatów, które często są pomijane przy opisywaniu walorów ozdobnych pęcherznicy. Ja uważam jednak, że są wielkim atutem tych krzewów, zwłaszcza dekoracyjnie wyglądają na krzewach czerwono- i bordowolistnych:

Pęcherznica diabolo kwiat 3 Pęcherznica diabolo kwiat 1 Pęcherznica diabolo kwiat 5

Pęcherznica diabolo  gałązka 1

Ale i odmiana Luteus fajnie się prezentuje obsypana kwiatami:

Pęcherznica luteus kwiat 2 Pęcherznica luteus kwiat 3 Pęcherznica luteus 1 Pęcherznica luteus 2

Jesienią dojrzewają pękate, pęcherzykowate owoce. To one właśnie odpowiadają za nazwę gatunku. Czerwone pęcherzyki to kolejna atrakcja tych krzewów:

Pęcherznica pęcherzyki 3 Pęcherznica pęcherzyki 2 Pęcherznica pęcherzyki 1Pęcherznica diabolo  gałązka 3 Pęcherznica diabolo  gałązka 2

Krzewy te bardzo dobrze znoszą cięcie, dlatego mogą być używane do formowanych żywopłotów. Można przepleść odmiany złotolistne z bordowolistnymi uzyskując ciekawe zestawienia kolorystyczne. Jeżeli jednak będziemy roślinę mocno przycinać, niestety nie doczekamy się kwiatów ani owoców. Wówczas pozostaje nam cieszyć się ozdobnymi liśćmi.

Pęcherznice możemy też zastosować do żywopłotów nieformowanych, czy sadzić je jako solitery. Krzewy nie przycinane każdego roku dorastają do 2-3 metrów wysokości, a starsze pędy malowniczo się przewieszają, co jeszcze zwiększa atrakcyjność rośliny.

Krzew ten bardzo łatwo się rozmnaża zarówno przez sadzonki (pobrane fragmenty gałązek z czubka pędów, w zasadzie wiosną i latem) jak i odrosty korzeniowe czy wysiew nasion. Ja dostałam pewną niespodziankę: przesadziłam pęcherznicę Luteus a w miejscu w którym wcześniej rosła pojawiają się co roku nowe sadzonki. Największe zaskoczenie to odmiana czerwonolistna:

Pęcherznica siewkaCo jeszcze można wyczarować z pęcherznicy? Drzewko! Wybrałam sadzonkę z kilkoma długimi, jeszcze giętkimi pędami i zaplotłam je, tworząc “pień” drzewka. Oczywiście co jakiś czas trzeba obrywać wybijające pędy, ale na razie nie jest to kłopotliwe. Moje “drzewko” rośnie już 3 rok i tak wygląda:

Pęcherznica na pniu 1 Pęcherznica na pniu 3 Pęcherznica na pniu 4 Pęcherznica na pniu 5

Pęcherznica na pniu 5 (2)

 

Komu się podoba?

 

 

4 komentarze

    • Leo

      To zależy jak długie masz pędy, które możesz zapleść. Ja tą ze zdjęcia mam zaplecioną do wysokości jakiegoś metra, korona nie sięga wyżej niż 150 – 160cm. Pędy są ciężkie i przewieszają się, dlatego nie jest wyższa. Mam też drugą zaplecioną, ta miała długie pędy, zapleciona jest mniej więcej na jakieś 140 – 150 cm a korona sięga na pewno powyżej 2 metrów. Tylko ta jest jeszcze młoda i nie ma ciężkiej korony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *