
19 tydzień 2017 roku (8 – 14 maja)
Właśnie minął 19 tydzień 2017 roku. Tydzień, w którym obchodziliśmy słynne dla ogrodników imieniny: Pankracego, Serwacego i Bonifacego. Ci trzej panowie nazywani “zimnymi ogrodnikami” zazwyczaj przynoszą ze sobą spadki temperatur i nawet przymrozki. W tym roku przymrozki przyszły kilka dni wcześniej. Już nie będę zanudzać, że zmarzły mi białe aksamitki i kwiaty rododendronów, bo na szczęście aksamitki jeszcze miałam, sadzonki wysadziłam w sobotę, a u rododendrona to były 3 pierwsze kwiatki 😉 Ale w tym mijającym tygodniu niewiele roślin rozkwitło, za to przekwitają tulipany, które w tym roku wyjątkowo długo cieszyły oczy. Czy też uważacie, że w tym przekwitającym kwiatku tkwi jakiś pierwiastek piękna?
Nadal czekam na rozkwitnięcie orlików i czosnków:
Za to bez względu na pogodę kwitną drzewa i krzewy owocowe. Dla mnie jeden z piękniej kwitnących krzewów to aronia
Iglaki pokazały piękne młodziutkie przyrosty, jak np. ta jodła kalifornijska
czy świerk Asperata
Coraz więcej funkii wychodzi
i kwitnie mi fuksja, którą dostałam od znajomej 🙂 Muszę znaleźć jej jakieś ciekawe towarzystwo do donicy
Kolor, którego unikam w ogrodzie, a bez którego nie wyobrażam sobie wiosny to żółty. Pięknie ożywia wiosenne rabaty, jak ta mahonia
Zaczynają kwitnąć cudowne narcyzy z “babcinego ogródka”
i w zasadzie wystarczyły 2 dni słonecznej, ciepłej pogody i nabrzmiały pąki rododendrona. Myślę, że na przyszły tydzień już będzie obsypany kwiatami:
Jeszcze kilka kadrów mojego ogródka: niezapominajka
begonie, których w sobotę zasadziłam 30, z czego 5 pies mi zdeptał 😉
I szerszy widok na ogród
Jestem bardzo dumna z tegorocznego trawnika. Wertykulacja, nawóz, deszcz… A on się odwdzięcza 🙂

Zimna Zośka i majowi ogrodnicy

20 tydzień 2017 roku (15-21 maja)
Może Ci się spodobać

Jak najlepiej przekazać “Wesołych Świąt” ?
18 grudnia 2015
Mój tegoroczny wieniec adwentowy
29 listopada 2015
2 komentarze
Klaudia
Witaj Leo! Faktycznie piękny trawnik. Ja właśnie czekam na Męża i odganiam deszcz, aby mógł zjeść obiad i skosić, bo w sobotę cały czas lało i trawa zarosła. Oby się udało. Dziś wysadziłam sadzonki jarmużu, które na parapecie błagały już o lepszą glebę, eksperymentalnie nie trafiły one do warzywniaka, bo nie mam już miejsca, ale do rabatki. Myślę, że jarmuż jest na tyle dekoracyjny, że nie będzie szpecił:) Zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie!
Leo
Chętnie zobaczę u Ciebie ten jarmuż na rabacie 🙂