
Zmiany, zmiany…
Od kilku dni użytkownicy facebooka obserwują zmiany na fanpage’u bloga, teraz przyszedł czas, aby oficjalnie ogłosić zmiany tutaj. Zbyt dużo mam pomysłów i mój blog nie jest w stanie ich udźwignąć. Ale już spieszę donieść moim czytelnikom, że blog Leonardy nadal będzie istniał. Tutaj zmieni się niewiele. Zniknie tylko kategoria “w kuchni” i piątkowy cykl “słodkości na weekend”. Ale te słodkości nadal będą się pojawiać na moim nowym blogu Kuchnia Leonardy, czyli blog Leonardy od kuchni. Oprócz słodkości weekendowych będę dzieliła się z Wami przepisami na wiele innych dań (w kolejce czekają m.in. śledziki, sałatki…). Jestem ciekawa jak to się skończy. Ale “do odważnych świat należy”. Trzymajcie kciuki za powodzenie mojego nowego pomysłu i mam nadzieję, że będziecie również zaglądać do mojej kuchni
Serdecznie zapraszam!
Leo

45 tydzień 2015 roku (2-8 listopada)
Może Ci się spodobać

Zupa meksykańska po polsku albo pożywne danie jednogarnkowe (I)
18 marca 2015
Moja różana ulubienica – Eden Rose 85
12 marca 2015
2 komentarze
weronika
Piękny widok z okna! Zazdro! Aż się chce myć naczynia 🙂
Leo
Widok tak, naczynia… cóż 😉