
Jak zorganizować przyjęcie w domu
W maju organizowałam przyjęcie w naszym domu. Nie było to pierwsze przyjęcie tego typu więc mam pewne rozeznanie i chętnie podzielę się doświadczeniami.
Tym razem uroczystością, którą świętowaliśmy, było przyjęcie przez moją córkę Pierwszej Komunii Świętej. Wydarzenie wyjątkowo podniosłe i bardzo uroczyste i taka też musiała być jego oprawa. Starałam się, by tego dnia wszystko było wyjątkowe i wszystko podporządkowane głównej bohaterce. To ona miała decydujące zdanie co do wyboru kolorystyki dekoracji, liczyliśmy się z jej zdaniem przy wyborze menu dla dzieci oraz to ona zdecydowała jaki rodzaj tortu podamy. Wspólne ustalenia były ważną częścią całej organizacji imprezy.
Nad decyzją o organizacji przyjęcia w domu nie zastanawialiśmy się ani chwili. Jestem perfekcjonistką i w domu miałam wpływ na wiele więcej elementów niż gdybym organizowała uroczystość w lokalu. Przede wszystkim postanowiłam skorzystać z pomocy profesjonalistów i całą zastawę oraz stoły, krzesła, obrusy itd. postanowiłam wynająć w firmie zajmującej się tym zawodowo. Przy pierwszym przyjęciu poszukaliśmy firmy w okolicy i tym razem skorzystaliśmy z ich usług ponownie. U nas obsługę w tym zakresie zapewniła firma IGRAMA. Dzięki nim uroczystość w naszym domu wyglądała jak w pięciogwiazdkowej restauracji. Jednakowa, klasyczna zastawa, eleganckie sztućce, piękne filiżanki i chyba to, co najbardziej podniosło odbiór estetyczny całej uroczystości: białe obrusy i eleganckie pokrowce na krzesła, a właściwie sukienki z piękną, delikatną aplikacją na tylnej części. (Oczywiście zbyt pochłonięta byłem czuwaniem nad całością i nie sfotografowałam tego detalu, ale dla mnie wyjątkowy i piękny.)
Córka jako kolor przewodni całej uroczystości wybrała róż, co wbrew pozorom nie było tak oczywiste. Wybrałam różowe serwetki z motywem komunijnym i różową szarfę na stół.
Bukieciki, które upiększały stół też zawierały różowe akcenty (orliki), które świetnie komponowały się z bielą oraz zielenią.
Córki bukiecik komunijny też zawierał różowe różyczki, nawiązujące do całości dekoracji.
Na stole postawiłam świeczniki z odwróconych kieliszków, pod które włożyłam kalinę, kalinę z tamaryszkiem i różowy goździk.
Całości dekoracji dopełniały balony nadmuchane helem dowiązane do krzeseł, na których siedzieli najmłodsi uczestnicy uroczystości.
Róż, pomimo tego, że sporo go było, nie dominował, a był subtelnym podkreśleniem tego, że uroczystość jest dziecka i dla dziecka.
Organizując takie przyjęcie nie zapominajmy dla kogo ten dzień ma być wyjątkowy. U nas charakter dziecięcego przyjęcia podkreślały wspomniane już balony oraz niespodzianka, o której córka nie wiedziała do samego końca. Wynajęliśmy dla dzieci tzw. dmuchańca (również poszukaliśmy lokalnej firmy). Zamek stanął w naszym ogrodzie w czasie gdy wszyscy byliśmy w kościele. Mina córki, gdy go zobaczyła – bezcenna 🙂
Dzieci dziećmi, ale o przygotowanie obiadu dla dorosłych też musieliśmy zadbać. Poprosiliśmy o pomoc w przygotowaniu posiłków kucharza, dla którego takie przyjęcia to “chleb powszedni”. Dzięki temu nie musieliśmy się martwić, że obiad nie zostanie przygotowany na czas oraz zostawiać Babci czy Cioci by dopilnowała wszystkiego w kuchni. Po powrocie z kościoła wszystko było przygotowane a dania smakowały wybornie.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym zrobienie wszystkiego powierzyła innym. Przygotowanie tortu to od zawsze w mojej rodzinie zadanie dla mnie. Tak było i tym razem. Ale tym razem nietypowo, gdyż przygotowałam tort lodowy. Tu znów głównie ze względu na dzieci, ale i dorosłym smakował 🙂
Deser poobiedni i tort to nie jedyne słodkości na przyjęciu. Wspólnie z kuzynką upiekłyśmy ciasta, którymi zarówno podczas imprezy goście się zajadali jak również każdy dostał do porannej kawki na dzień następny słodki poczęstunek.
A co zrobić jeśli nie masz warunków na zorganizowanie takiego przyjęcia w domu a masz ogród? Możesz wynająć namiot, w którym ustawisz stoły i w zależności od pogody albo podniesiesz ścianki jeśli będzie ciepło, albo wstawisz tam parasol grzewczy, jeśli temperatura nagle spadnie. Rozważaliśmy taką opcję, tym bardziej, że firma IGRAMA ma w swojej ofercie bardzo fajne takie namioty, ale ostatecznie zrezygnowaliśmy. Nasz salon jest idealny do organizowania takich imprez. Niezależnie od pogody.
Czy kolejny raz porwałabym się na organizację takiego przyjęcia? TAK!

21 tydzień 2016 roku (23-29 maja)
Może Ci się spodobać

Przekwitły róże i co dalej?
9 lipca 2015
Zawciągowiec Ceratostigma plumbaginoides
3 lutego 2017
6 komentarzy
Aga
No pięknie! Perfekcjonistka w każdym caluGratuluję pomysłów Tort pięknySUPER!!!
Leo
Dziękuję 🙂 Tort jeszcze pyszny w dodatku (no, chyba, że ktoś za lodami nie przepada 😉 )
Angelika
Pięknie to wygląda i ten delikatny róż, lepiej być nie mogło 🙂
Leo
Dziękuję 🙂
catering w warszawie
Samodzielna organizacja przyjęcia na wiele osób to niezłe wyzwanie. U mnie w domu zawsze panuje chaos, harmider, potykam się o własne nogi – ja więc korzystam z pomocy profesjonalistów. Catering w warszawie można załatwić na każdym kroku.
Leo
Dziękuję za opinię. Pozdrawiam 🙂