Orzechówka

Orzechówka to jedna z nalewek, którą robię w celach typowo zdrowotnych. Świetnie działa na problemy żołądkowe i jest to informacja w 100% sprawdzona na mojej rodzinie. Sprawdza się przy niestrawności i biegunkach. Dodatkową jej zaletą jest to, że jest smaczna i ma piękny, głęboki, kawowy kolor. Podobno najlepsza jest robiona w wigilię św. Jana, ale ja w tym roku zapomniałam i nastawiłam kilka dni później. Mam nadzieję, że nie straci przez to swych magicznych właściwości 😉

Ale do rzeczy: orzechy musimy zebrać wtedy, kiedy są zielone i miękkie i łatwo dadzą się kroić. Właściwości takie mają mniej więcej do końca lipca (później nie próbowałam)

Do przygotowania orzechówki potrzebujemy:

• 30 sztuk orzechów włoskich (zielonych, jeszcze niedojrzałych)
• 1,5l alkoholu 60% (mniej więcej taką moc otrzymamy mieszając 0,5l spirytusu i 1l wódki)
• 0,5 kg cukru (można zamienić na miód)
• 2-3 laski wanilii
• kawałek laski cynamonu

Orzechy płuczemy, osuszamy i kroimy w plasterki. Pamiętajmy, żeby użyć rękawiczek, gdyż sok wydzielany przez orzechy bardzo brudzi. Dobrze jest też kroić orzechy na szklanej desce, najłatwiej ją umyć. 

Pokrojone orzechy wkładamy do słoja, dodajemy przyprawy, zasypujemy cukrem i zalewamy alkoholem. Słój odstawiamy na 3-4 tygodnie. Przez pierwszy tydzień nasza nalewka może stać na słońcu, potem ja chowam ją już do spiżarki. Co jakiś czas potrząsamy słojem (dopóki cukier się nie rozpuści). Po tych 3-4 tygodniach zlewamy, filtrujemy (do filtrowania można użyć albo kilka warstw gazy albo (co polecam) papierowe filtry do kawy) i odstawiamy na minimum 3 miesiące. Wiadomo, że każda nalewka im dłużej stoi tym lepszy ma smak, ale w nagłym przypadku niestrawności czy zatrucia pokarmowego spokojnie po 3 miesiącach można ją już wykorzystać 😉

Nalewkę oczywiście możemy pić nie tylko w związku z problemami zdrowotnymi. Świetnie smakuje sama oraz jako baza do drinka z dodatkiem mleka.

Gorąco zachęcam do zrobienia orzechówki już teraz i życzę smacznego!