
Kalendarz ogrodnika – listopad
2 listopada 2017



Pracy w ogrodzie mamy coraz mniej, ale to i dobrze, bo zimno, deszczowo, mało przyjemnie… Komu się chce z domu wychodzić w taką pogodę? Ale jest
kilka prac ogrodniczych,
które musimy wykonać. A co i ile? W dużej mierze zależy to od tego co zdążyliśmy zrobić w październiku oraz od tego jaką mamy pogodę.
Na pewno możemy:
- okopczykować róże; w tym celu pod krzewem róży usypujemy ok. 20-25 cm kopczyk kory, ziemi lub kompostu; TU znajdziecie filmik jak to zrobić 🙂
- wrażliwe odmiany roślin okrywamy włókniną lub słomą, ale dopiero wtedy kiedy prognozy przewidują silniejsze i trwałe mrozy (jednorazowe spadki temperatury w okolice -3 stopni nie zrobią krzywdy naszym roślinom). Zbyt wczesne zabezpieczenie roślin może spowodować ich “zaparzenie”. Pamiętajmy, że okrywamy rośliny białą agrowłókniną.
- grabimy opadłe z drzew liście, głównie i najbardziej starannie grabimy je z trawników, na rabatach można je zostawić jako zabezpieczenie korzeni roślin (oczywiście nie piszę tu o rabatach żwirowych 😉 )
- Jeżeli nie zrobiliśmy tego w październiku, po raz ostatni kosimy trawnik. Kosiarka to też fajny sposób na zbieranie liści z trawników, od razu są rozdrobnione i łatwiej się kompostują.
- Dopóki nie zamarznie gleba wokół roślin podlewamy rośliny zimozielone. Ochronimy je w ten sposób przed suszą fizjologiczną. Oczywiście podlewamy również w bezśnieżne zimy, gdy temperatura wzrośnie powyżej zera. Pozwoli im to w lepszej kondycji przetrwać ten trudny czas.
- Jeżeli ktoś jeszcze nie wykopał niezimujących w naszym klimacie roślin, to teraz już ostatni dzwonek. Wiecie, że u mnie jeszcze kwitną dalie? Jeszcze nie było przymrozków, które by je zważyły…
- Zostały Wam jakieś zapomniane cebulki wiosennych kwiatów? Możecie jeszcze je wsadzić. Ja kiedyś tulipany sadziłam w grudniu i wiosną pięknie kwitły.
- Dopóki nie zamarznie gleba można wsadzać rośliny z pojemników, ale to proponuję tylko w sytuacji wyższej konieczności (np. udało się coś kupić za bezcen na wyprzedaży lub dostaliśmy jakąś roślinę…)
- Donice i pojemniki z roślinami na tarasach i balkonach zabezpieczamy przed zimnem owijając je albo matami słomianymi, albo folią bąbelkową. Jeżeli mamy taką możliwość, przysuńmy donice do ściany domu, zawsze jest tu cieplej.
Na zakończenie porcja listopadowych przysłów:
We Wszystkich Świętych, gdy się deszcz rozpada, może słota potrzymać do końca listopada.
Gdy zbyt długo złota jesień trzyma nagle przyjdzie zima.
Deszcz z początkiem listopada, mrozy w styczniu zapowiada.
Od świętego Marcina (11.11) zima się zaczyna.
Jaki dzień na świętego Marcina, taka będzie cała zima.
Deszcz w połowie listopada , tęgi mróz w styczniu zapowiada.
Gdy święty Andrzej (30.11) ze śniegiem przybieży sto dni śnieg w polu leży.

Następny
Ogrodowe 'Panta rhei'...
Może Ci się spodobać

Wyniki konkursu
5 kwietnia 2016
Przyprawa do piernika
10 grudnia 2016
4 komentarze
Urtica
Niedawno posadziłam w pojemnikach tulipany i szafirki. Co zrobić z donicami na zimę? Owinąć i postawić przy murze domu czy lepiej wstawić do ciemnej piwnicy?
Leo
Na dworze, w piwnicy pewnie ruszą niebawem. Te cebulki muszą przemarznąć. Musisz tylko obserwować czy za wcześnie nie wystartują. A jak będziesz chciała trochę przyspieszyć kwitnienie, to pod koniec zimy (koniec lutego może? albo jeszcze wcześniej, zależy jaką będziemy mieć pogodę) przenieś do garażu lub piwnicy, żeby pobudzić wegetację i na dwór jak miną tęgie mrozy.
Urtica
Dziękuję. A owijać czymś? Nie padną, jak będzie -30 stopni?
Mam też budleję w donicy – tą owinę folią bąbelkową i zostawię pod ścianą.
Czytam zawsze Twoje posty, bo podpowiadają fajnie mi – początkującej ogrodniczce.
Leo
Miło mi 🙂 Budleję owiń koniecznie albo nawet zadołuj i przykryj. Ja osobiście nie miałam, ale mama miała i niestety zmarzła jej, albo może zbyt pochopnie jej się pozbyła? A tulipany jak już wyjdą listki i później będzie -30 mogą paść. Dla pewności możesz owinąć doniczki, ale nie za mocno, na pewno nie tak jak budleję.