Kalendarz ogrodnika – lipiec

Aktualizacja 1.07.2018

Napiszę słów kilka o pogodzie. U mnie deszczu jak na lekarstwo, a w niektórych rejonach kraju aż nadmiar… Ale po upalnym maju i początku czerwca znacznie się ochłodziło… Przy takiej pogodzie rozpoczęły się wakacje. Przeczytałam kalendarz ogrodnika, który przygotowałam 2 lata temu i… jest jak najbardziej aktualny. Przypomniał mi o wykopaniu czosnków. Może od razu jutro to zrobię? Co jeszcze? Zapraszam do poczytania.

Aktualizacja 1.07.2017

Kolejny miesiąc przed nami. Jednak tegoroczny początek lipca różni się od ubiegłorocznego między innymi tym, że jest mokro. Prawie w całej Polsce pada, burze przechodzą jedna za drugą. Zwalnia nas to trochę z obowiązku podlewania roślin. Tych na rabatach, bo doniczkowe warto podlewać nawet podczas deszczu. Dlaczego? Kwiaty doniczkowe do pięknego kwitnienia potrzebują wielu składników odżywczych, które musimy dostarczać im z odpowiednimi nawozami. Deszcze niestety nie dość, że nie dostarczają tych składników, to jeszcze bardzo intensywnie wypłukują je z ziemi.

1.07.2016

Długo czekaliśmy na to lato. Na długie, ciepłe dni i pachnące, upojne wieczory. Całą zimę przetrwaliśmy między innymi dzięki temu, że w myślach spędzaliśmy ciepłe, długie wieczory na tarasach i w ogrodach. Nadszedł lipiec. Czas wakacji i odpoczynku. Czy odpoczywamy od prac w ogrodzie? Nie, w ogrodzie zawsze jest coś do zrobienia. Co robimy w lipcu? Przedstawiam kalendarz prac ogrodniczych na lipiec.

Tradycyjnie odchwaszczamy rabaty.

Nawozimy rośliny i trawnik, pamiętając, by nawożenie nawozami z dużą zawartością azotu zakończyć do końca miesiąca. Dłuższe stosowanie takich nawozów będzie powodować silny wzrost roślin w czasie, kiedy powoli powinny drewnieć zielone ich części, by łatwiej przetrwać zimę.  Nawozy możesz kupić np. TUTAJ

Lipiec w naszym kraju bywa bardzo skrajny: albo mamy obfite opady deszczu albo uciążliwe okresy suszy. W ubiegłym roku mieliśmy ten drugi przypadek i w tym roku niestety zanosi się podobnie, w związku z tym pamiętajmy o podlewaniu roślin. Lepiej podlewać obficie co 2-3 dni niż codziennie niewielką ilością wody.

Latem kwitnie wiele roślin, między innymi róże, którym po kwitnieniu usuwamy kwiatostany przycinając je nad pierwszym liściem właściwym. Jak dokładnie usuwać przekwitłe kwity róż dowiecie się z TEGO LINKU.

Usuwamy również przekwitłe kwiaty wielu bylin, np. naparstnic, ostróżek, szałwi, kocimiętki. Często pobudzi je to do ponownego kwitnienia.

Przycinamy lawendę. Po kwitnieniu usuwamy kwiatostany, które możemy zasuszyć w formie bukiecików lub możemy z nich zrobić lawendowe pałeczki zapachowe. TUTAJ instrukcja 🙂

Początek miesiąca to czas, kiedy możemy wykopać jeszcze cebule kwiatowe. Robimy to dopiero wtedy, gdy liście kończą zasychanie. Wykopane cebule przesuszamy kilka dni a następnie oczyszczamy i przechowujemy w skrzynkach, torebkach papierowych lub kartonach do jesieni, kiedy będziemy je sadzić. Warto opisać odmianę lub chociażby kolor kwiatów, które wyrosną z przechowywanych cebul, ułatwi nam to właściwe rozplanowanie nasadzeń na wiosenne rabaty.

Możemy już sadzić jesienne kwiaty cebulowe, np. ziemowity.

Lipiec to czas, kiedy możemy wysiewać rośliny dwuletnie (np. bratki) oraz byliny, np. ciemiernik ogrodowy, ostróżka trwała, goździk pierzasty. Po nasiona zapraszam do SKLEPU

W miarę dojrzewania zbieramy nasiona z roślin kwitnących.

I jeszcze porcja lipcowych przysłów:

Deszcze na lipca pierwszego, drugiego, zapowiedzią deszczu czterdziestodniowego.

Gdy w lipcu słońce dopieka, burza niedaleka.

Lipcowe upały, wrzesień doskonały.

Upały lipcowe wróżą mrozy styczniowe.

Gdy słońce świeci na Jakuba (25.07), to będzie zima długa.

Od świętej Anki (26.07) zimne noce i poranki.

Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi.

Znacie inne lipcowe przysłowia? Czekam w komentarzach 🙂