
42 tydzień 2016 roku (17 – 23 października)
Tydzień upłynął pod znakiem deszczu, deszczu i… deszczu. Przestało padać dopiero w sobotę. Za to w niedzielę wyszło piękne słońce. Na szczęście do tej pory nie było w naszym rejonie przymrozków (no, kilka razy delikatny szron się pojawił, szyby w aucie trzeba było skrobać). Rośliny są w świetnym stanie, nawet dalie jeszcze kwitną. Są takie tajemnicze w jesiennym świetle, lekko zamglone, nostalgiczne… Ale kwitną!
Jeżówki… Nadal mają pąki, pewnie wszystkie nie zdążą się rozwinąć, ale cieszą bardzo długo. Jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia nad posadzeniem ich w swoim ogrodzie niech to zdjęcie rozwieje jego wątpliwości
Kwitną róże. Po tygodniu deszczu wiele kwiatów jest do usunięcia, ale taki urok jesiennych róż…
Jasmina
Eden Rose 85
Compassion… Nadal piękna, prawda?
‘Leonardo da Vinci’ w tym roku mnie zaskoczył. Bardzo pozytywnie. Wiosną musiałam dosyć mocno ściąć, obawiałam się, że ten rok będę musiała spisać na straty, ale okazuje się, że pięknie rośnie, ma mocne, zdrowe pędy i bardzo ładnie kwitnie. I długo 🙂
Z róż, które nadal u mnie kwitną jest jeszcze ‘Super Dorothy’. Ta ma jeszcze kilka pędów zakończonych pąkami. Ciekawe, do kiedy będzie kwitła…
Ale w kilku miejscach jest też typowo jesiennie. Rabata przy podjeździe cała w żółtych barwach. Pęcherznica
Klon shirasawy
i tylko marcinki w innym kolorze
Z drugiej strony też jesiennie:
Berberys i jego koraliki
Dereń pięknie się przebarwia
No i dąbki. Piękne, prawda?
Aaa, jeszcze tawuła. Cudownie się przebarwia. Ona pięknie wygląda 2 razy w roku. W maju, kiedy cała obsypuje się białymi kwiatami i teraz, kiedy czerwień i pomarańcz z niej aż kipi.
Za kilka dni pokażę Wam jesień w miejscu, gdzie jest najpiękniejsza. Wiecie o czy myślę?

Rozplenica japońska inaczej piórkówka
Może Ci się spodobać

Kwiaty jednoroczne do bukietu
2 maja 2017
17 tydzień 2015 roku (24-30 kwietnia)
30 kwietnia 2017
8 komentarzy
Urtica
Róża Compassion jest przepiękna.
Leo
Wygląda jakby to była pełnia lata. Inne róże są typowo jesienne, mają mniejsze kwiaty, bardziej “wymęczone”, a ta? Jest super!
Andrzej Januszewski
Widzę, ze u Ciebie w ogrodzie piękna jesień 🙂 zazdroszczę, u nas na razie pozostałości po budowie, ale może w przyszłym roku też będzie tak pięknie.
Leo
Całkiem niedawno u nas też było “po budowie”. Kiedy to zleciało…
INKA
Jasmina bajkowa! a zabierzesz nas
może znowu do Arboteum w Rogowie?!
Leo
Oczywiście. Następny wpis 🙂 Zapraszam https://blogleonardy.pl/index.php/klony-arboretum-rogowie/
Tamaryszek
No i jak tu nie kochać jesieni..? A która to hortensja ma jeszcze takie nieprzebarwione, białe kwiaty?
Leo
Ta nieprzebarwiona hortensja ze zdjęć to ‘diamantino’, tegoroczny zakup. Również w tym roku kupiłam ‘polar bear’ i ‘limelight’ i żadna się nie przebarwiła.