
26 tydzień 2016 roku (27 czerwca 3 lipca)
Przełom miesięcy. Letnich. Nie może być inaczej niż kolorowo, ciepło i pachnąco. Taki też będzie mój dzisiejszy wpis. Wpis słoneczny, pachnący kwiatami i owocami. Bo te ostatnie zaczynają dojrzewać w moim sadzie. Są smaczne, a przy tym takie… fotogeniczne.
Czerwone porzeczki obwieszone koralami niczym wystrojona panna na noc świętojańską
Bardziej przyrumienione czarne porzeczki
i wiśniowe korale
Na krzaku kusi też agrest
Ach, smaczny ten czas. Można wyjść do ogrodu i smakować lato 🙂
Tuż obok w mojej “altance różanej” w pełni kwitnienia jest większość róż.
Pnąca Super Dorothy
A przed nią/za nią Jasmina
I powtórne kwitnienie zaczyna Eden Rose 85
Kwitnie także pnąca Rosanna
U stóp pnących o uwagę walczą niższe ale równie piękne róże: Leonardo da Vinci
czy Mary Rose
Pachnące lato to również floksy
a na ich tle rozkwitające dalie
I nieziemsko pachnąca lawenda
uwielbiana przez owady wszelkiej maści
Cudownie komponująca się z zachodzącym słońcem
A ten krzaczek lawendy był przycinany na tym filmiku kiedy pokazywałam jak przycinać wiosną lawendę. To znak, że nie należy bać się radykalnego przycinania 🙂
Co jeszcze pachnie w moim ogrodzie? Katalpy. Kwitną i swoim zapachem odstraszają komary
Na biało kwitnie również jedna hosta
A kocanka włoska obsypała się żółtymi kwiatuszkami.
Wczoraj ścięłam te wybujałe kwiaty, mam ich olbrzymie naręcze. Podobno świetne są do suchych bukietów, ponieważ długo zachowują kolor. Będę miała okazję to sprawdzić. Może jeszcze jakiś wianek z nich zrobię? W każdym razie materiał mam 🙂 .
Rozkwita mi coraz więcej jeżówek. Już wiem, że nie tylko na zdjęciach te kwiaty są piękne. Niby takie zwyczajne…
Niestety rabata na której rosną nie wygląda tak, jak sobie założyłam (jeszcze 😉 ). Jeżówki kwitną, liatry za chwilę też powinny, rozchodniki się szykują. Natomiast zupełnie nie poradziły sobie tam trawy. Posadziłam ostnicę pony tails z własnego siewu, ale pierwszy był tam kret, który podkopał mi wszystkie sadzonki. Ja chodziłam kilka razy dziennie je wsadzałam na nowo, a on wydrążył mnóstwo korytarzy i wypychał mi sadzonki. Na szczęście pozostałe rośliny były większe i mocniej zdążyły się ukorzenić nim kret objął w posiadanie tę rabatę. Nie walczę z nim zbyt mocno, ponieważ mam tam pędraki (niestety) i liczę, że je zje wszystkie przed następnym sezonem. Wtedy jeszcze raz spróbuję z ostnicą. Jeżówki, liatry i rozchodniki powinny się rozrosnąć, powinno być mniej pustych miejsc, w które powsadzam ostnicę. A teraz cieszę się kwitnącymi jeżówkami 🙂
Niedługo rozpocznie się festiwal hortensji. W tym roku mam kilka nowych odmian, już nie mogę doczekać się jak zakwitną. Tu jedna z nich. To diamantino
I na zakończenie szyszki. Takie śmieszne. Na świerkach serbskich
Ach, mnóstwo zdjęć dzisiaj. Mam nadzieję, że miło Wam się je oglądało. Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu 🙂

Orzechówka

Czy juka zakwitnie w przyszłym roku?
Może Ci się spodobać

Zupa meksykańska po polsku albo pożywne danie jednogarnkowe (I)
18 marca 2015
Gardenia 2017 czyli co działo się w Poznaniu na początku marca?
10 marca 2017
2 komentarze
zielonehobby.pl
Piękne zdjęcia. W tym roku u mnie jest wiśni od zatrzęsienia 🙂 Gałęzie aż się uginają. Co Pani będzie robić z tych pięknych porzeczek? Dżem, kompot, a może naleweczka?
Leo
Już się robi… naleweczka 😉 Co prawda te z moich krzaczków są konsumowane na bieżąco (dopiero mam owoce na nich pierwszy rok) ale sąsiadka zaprosiła do siebie na porzeczkobranie i już się macerują w alkoholu 😉