
14 tydzień 2016 roku (4 – 10 kwiecień)
Witajcie 🙂
Wiosna to bardzo dynamiczna pora roku. Tyle się dzieje! Z dnia na dzień jest coraz bardziej zielono, coraz bardziej kolorowo. Tego wpisu miało nie być, bo w weekend byliśmy na rodzinnej imprezie, ale przeglądałam zdjęcia z ubiegłego tygodnia i stwierdziłam, że w przyszły tygodniu większość z nich będzie już nieaktualnych. Tak więc powstał wpis – galeria, gdzie zebrałam kilka zdjęć wiosny z ubiegłego tygodnia. Zapraszam do oglądania.
Na początek hiacynty, które mają już tak ciężkie główki, że zaczynają się pokładać. Jest to niewątpliwie oznaka tego, że przekwitają…
Ten hiacynt jest u mnie dopiero pierwszy rok (prezent od sąsiadeczki. Danusiu, zobacz jaki jest uroczy). Jest jasnoróżowy z ciemnym środkiem i dopiero rośnie.
Szafirki opanowują rabatę uśmiechając się do mnie każdego ranka (widzę je z okna kuchni)
A to co? Zna ktoś nazwę tego kwiatuszka? Podpowiedzcie, proszę 🙂
I krzew, który kojarzy się jednoznacznie z wiosną: forsycja
Wszyscy posiadacze róż wiedzą co oznacza kwitnienie forsycji? To czas na ich cięcie (róż, nie forsycji ;)).
Zakwitł pierwszy narcyz, a kolejne w pąkach
Niebawem zakwitną tulipany. Najbliżej kwitnienia jest kępka przeniesiona przypadkiem przy przesadzaniu pęcherznicy. Niezauważalnie cebulki wrosły między korzenie krzewu i teraz szykują się do kwitnienia
O dziwo peonie mają już duże pączki. To majowe, wczesne, ale mimo wszystko tak wcześnie jeszcze nie pokazywały pąków
I owocowe drzewa i krzewy ubarwiają sad swoim kwieciem
Nektaryna
Brzoskwinia
Mirabelka
Agrest
I na zakończenie kwitnąca brzoza. To drzewo tak popularne, że nie wyobrażam sobie krajobrazu bez niego. Jest piękne o każdej porze roku. Posadziłam kilkanaście brzózek na działce, są jeszcze małe. A ta kwitnąca to samosiejka u sąsiadów. Jej gałęzie sięgają do mnie. W dzieciństwie te brzozowe bazie towarzyszyły mi bardzo często w różnych zabawach 🙂
Początek tego tygodnia to istny środek lata. Temperatury powyżej 20 stopni, nawet 24 termometr pokazał któregoś dnia. Łapałam te pierwsze promienie słońca bardzo łapczywie. Mnóstwo prac wiosennych udało się w tym czasie zrobić. Druga połowa tygodnia to deszcz. Bardzo potrzebny wiosną. Po wiosennych zabiegach, nawożeniu, wertykulacji, przesadzaniu był u mnie jak na zamówienie. Wszystko rośnie, że aż słychać 🙂
Ściskam wiosennie
Lonia

Róże pnące - przycinanie, warunki uprawy
Może Ci się spodobać

26 tydzień 2016 roku (27 czerwca 3 lipca)
3 lipca 2016
26 tydzień 2015 roku (22-28 czerwiec)
28 czerwca 2015
7 komentarzy
Gosia
Ten niebieski kwiatuszek to cebulica , w tym roku wzeszło ich u mnie całe mnóstwo ,białych i niebieskich. Właśnie kończą swoje kwitnienie .
Pozdrawiam 🙂 Gosia
Aga
Tak Gosia ma rację to cebulica syberyjska, u mnie tak się rozsiewa że rośnie nawet za ogrodzeniem. Pozdrawiam
Leo
Dziękuję dziewczyny. Dostałam cebulki przebiśniegów w ubiegłym roku i między nimi musiała się zaplątać. To dobrze, że się rozsiewa, bo urokliwa jest 🙂
Buziaki dla Was 🙂
Maja Lisowska
Leonardo!u mnie w ogrodzie wszystko jest identyczne to jakby zdjęcia z mojego ogrodu ,nie mam tylko Mirabelki,piękna wiosna.
Maja
Leo
Witaj Maju 🙂 Mirabelka to jedno z 2 drzew, które rosły na naszym „polu” jak kupiliśmy działkę. Wiosną najwcześniej rozświetla ogród, zaraz po niej budzą się morela, nektaryna i brzoskwinia. Moja Teściowa mówi, że zawsze jak kwitnie mirabelka to jest zimno, chociaż przedtem potrafi być już naprawdę ciepło. I wiesz co? Od kilku lat to się sprawdza, niestety…
Miło mi, że zajrzałaś. Uściski 🙂
Pawanna
U mnie też zaczęły szaleć kwiaty i drzewa. Zakwitła morela i moje murarki mają co robić, brzęczą i zapylają:)))
Pozdrawiam wiosennie.
Leo
To cudowny czas! Moja morela zaczyna już tracić płatki… Mam nadzieję, że pszczółki zdążyły ją zapylić i będą owoce 🙂