13 tydzień 2016 rok (28 marca – 3 kwietnia)

Ależ to był piękny weekend!  Wszystko rośnie, kwitnie, że aż słychać! Już sobota powitała nas pięknym słoneczkiem i zupełnym brakiem wiatru, przez co odczuwało się dużo więcej stopni, niż 10, które wskazywał termometr. Zabraliśmy się do pracy, jak pewnie większość ogrodowej braci. Rozsadzaliśmy trawy, mąż robił wertykulację trawnika (jutro wpis szczegółowy w tym temacie), ja przycinałam krzewy, odchwaszczałam rabaty, oczyszczałam żurawki. Była pierwsza kawka na tarasie, pierwsze piwko na trawce i pierwszy grill na kolację 🙂 Ach! Uwielbiam takie dni!

A co uchwycił aparat? Zapraszam na fotorelację:

Krokusy już przekwitły, ale za to hiacynty upajają zapachem

Przyłapałam nawet pająka na obiedzie

Lilie św Józefa wystrzeliły w górę

Piwonie majowe rozwinęły listki

Róże w takiej fazie

Jutro zabieram się za ich przycinanie, tym bardziej, że zaczyna kwitnąć forsycja. Tu forsycja maluch, ona troszkę wcześniej rusza

Nosy powychylały szafirki.

Co prawda na razie trzeba ich niemalże na kolanach szukać, ale pojawiły się!

Zaczynają “pączkować” tulipany

i drzewa owocowe… I nie wiem, cieszyć się, czy płakać że tak wcześnie? Na razie chyba się cieszyć i modlić o brak przymrozków. Na moreli pączki zaczynają już pękać

Pigwowce mają je coraz większe

Nawet tawuły wczesne mają już pąki kwiatowe

Tawuły japońskie obsypane złocistymi listeczkami

Palibin z pączków już wystawił zalążki kwiatostanów

Mahonia zaczyna kwitnąć

i migdałek ma coraz większe pączki

Przyznam Wam się do czegoś: nie przycięłam w ubiegłym roku migdałków po kwitnieniu. Byłam pewna, że w tym roku nie doczekam się kwiatów, ale okazało się, że moje krzewiki mają pączki! Powinny więc zakwitnąć! Bardzo się cieszę, bo migdałki mają naprawdę urocze kwiatuszki. Poza okresem kwitnienia nie są zbyt urodziwe, ale wiosną bajeczne!

Teraz z dnia na dzień będzie coraz bardziej zielono i coraz bardziej kolorowo. Prognozy są bardzo optymistyczne na najbliższe dni.

A jak Wam minęły te ostatnie dni? Czy też pracowicie? Wiosna także w Waszych ogrodach się budzi? Podzielcie się w komentarzach 🙂