Wpisy gościnne

Zawciągowiec Ceratostigma plumbaginoides

Zawciągowiec to  ciekawa roślinka, którą przedstawia dla Was Jadzia Hołuj. To kolejny, po Heliotropie peruwiańskim wpis autorstwa Jadzi

Ceratostigma plumbaginoides (ceratostigma ołownikowata) Zawciągowiec

ceratostigma plumbaginoides
“Dziś chciałam przedstawić niezwykłą i rzadko spotykaną krzewinkę o dziwnej nazwie. Bardzo trudno ją spotkać w szkółkach, jednak zdarza się to najczęściej jesienią kiedy kwitnie i najpiękniej wygląda. Właśnie wtedy należy się za nią rozglądać.
Wyróżnia się niewielkim wzrostem ok. 20 cm, pędy to podziemne rozłogi, dlatego śmiało można ją sadzić na stanowiskach którym potrzebne są rośliny okrywowe.
Wiosną z ziemi wyrastają urokliwe liście,

zawciągowiec - liście

a następnie w sierpniu pojawiają się ciekawe pąki kwiatowe – takie jakby gwiazdki, z których z kolei zakwitają lazurowo niebieskie kwiaty, tworząc na rabacie odróżniające się znacznie od reszty roślin niebieskie łany.

zawciągowiec kwiaty


Dodatkową zaletą tej urokliwej krzewinki jest to że najpiękniejsza jest właśnie jesienią, kiedy to inne kwiaty już przekwitają, liście przebarwiają się wtedy na kolor czerwono-brązowy i ładnie kontrastują z kolorem kwiatów.


Wymaga stanowiska słonecznego, ciepłego i osłoniętego, gleb lekkich przepuszczalnych. Jeżeli mamy glebę ciężką, należy ją wzbogacić.
Ten ciekawy kolorystycznie, okrywowy półkrzew kwitnący do samych przymrozków będzie jesiennym urozmaiceniem każdego ogrodu.”

Jadzia wspomniała także, że zawciągowiec zachowuje się trochę jak hosta, tzn na zimę całkowicie zanika. Przymrozki takie w okolicach zera nie robią mu jeszcze krzywdy, ale mróz w granicach 4-5 stopni już potrafi zważyć ją całkowicie. Jadzia na zimę okrywa swój egzemplarz stroiszem. Jeżeli zastanawiacie się jaką ciekawą roślinkę posadzić w miejscu gdzie chcielibyście, by rosła niespotykana roślina okrywowa, to weźcie poważnie pod uwagę tę uroczą krzewinkę.

Oczywiście wszystkie powyższe zdjęcia również są autorstwa Jadzi Hołuj.

6 komentarzy

  • Jadzia Hołuj

    Dziękuję Loniu pięknie, że pozwoliłaś mi gościć na Twoim blogu, to dla mnie zaszczyt, że mogę się podzielić z czytelnikami moim doświadczeniem oraz zaprezentować ciekawe rzadko spotykane rośliny…dziękuję <3

    • Leo

      Cieszę się, że się zgodziłaś. Jednak informacje z pierwszej ręki, od osoby, która ma doświadczenie z daną rośliną jest po stokroć cenniejsze niż suche wiadomości z netu przedrukowywane kilkukrotnie. Dziękuję w imieniu swoim i swoich czytelników.

  • Paweł

    Uwielbiam kwiaty, jeśli kiedyś będzie mi dane mieszkać na wsi lub pod miastem i posiadać swój własny dom, to nie zabraknie w nim zawciągowca 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *